27 lipca 2012

Lampa jak nowa



Długo szukałam takiej lampy na starociach czy w internecie. I nareszcie mam.
Kupiłam ją za grosze.



Właściwie to nie wiem ile może mieć lat, ale po włączniku i sznurze widać, że trochę ma. Najpierw wyczyściłam lampę letnią, mydlaną wodą, potem wytarłam bawełnianą ściereczką. Poprosiłam tatę (jest najlepszym elektrykiem na świecie) żeby wymienił środek i sznur z włącznikiem. Ja kupiłam zwykły, biały klosz i już........ Lampa, której nikt nie chciał, stoi teraz na komodzie i cieszy moje oczy. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że ze mną jesteście i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :) Uwielbiam je czytać :)