Dzisiaj coś na słodko, czyli coś dla duszy:)
Śliwka to jedna z wielu owoców jesieni, a ponieważ jesień już się zaczęła, to dobry czas na upieczenie właśnie takiego, ucieranego ciasta.
Robię je od lat, używając śliwek, jabłek lub wiśni. Jest bardzo proste i nie wymaga żadnej maszyny do mieszania.
Składniki:
- pół kostki margaryny,
- szklanka cukru,
- 1 1/2 szkl. mąki
- 3 jaja,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- cukier waniliowy,
- 8 łyżek mleka.
No i oczywiście owoce, w naszym przypadku śliwki:)
Wykonanie:
Ucierasz miękką margarynę z cukrem, dodajesz po jajku. Potem dosypujesz mąkę z proszkiem i cukrem wanilinowym. Mieszasz i dodajesz mleko.
Ja robię to tradycyjnie, czyli w makutrze z drewnianą łyzką:)
Wylewasz do formy wysmarowanej tłuszczem i posypanej tartą bułką.
Śliwki układasz jak lubisz. Ja ułożyłam tak.
Wstawiasz do nagrzanego piekarnika na 180 stopni C na około 50 min.
Po wyjęciu z piekarnika ciasto ginie w mgnieniu oka, ha, ha...
Życzę smacznego:)
Beata