Kiedy wracam autobusem z pracy, a droga nie jest krótka bo z pętli do pętli, wpadam na masę robótkowych pomysłów. Dzięki Waszym blogom, mam potrzebę coś uszyć, skleić, pomalować czy udekorować. Taka manualna praca bardzo mnie uspokaja i wprowadza w dobry nastrój. A ponieważ na ulicach i w sklepach widać zbliżające się święta , postanowiłam zrobić świąteczny bieżnik.
Taki trochę inny, bo z filcu. :)
Kupiłam:
szary filc o pasujących mi wymiarach, filcowe dekoracje świąteczne, klej i czerwoną mulinę.
Ręcznie obrobiłam bieżnik czerwoną nitką. Nie ukrywam, że robiłam to pierszy raz, hihihi..
Fajna zabawa, polecam.:)
Potem przykleiłam filcowe, czerwone ozdoby po przeciwnych stronach bieżnika.
Ja skorzytałam z gotowych elementów, ale tylko dlatego, że nie umiem haftować. :(
Ale wszystko przede mną!
Kiedyś spróbuję ozdobić własnoręcznym haftem?!
Ściskam gorąco i życzę miłego tygodnia,
Beata