28 maja 2014

Maroko - ciekawe doświadczenie :)

 
Jak pisałam wcześniej, w zeszłym tygodniu byłam w Maroku.
Nie był to wyjazd typowo turystyczny, ponieważ wyjechałam na warsztaty związane z moją pracą. Ale zawsze przy takich okazjach wynajduję parę godzin (czasami dni)
 by zobaczyć i poczuć to miejsce.
 
W Maroku byłam pierwszy raz, więc nie miałam żadnych doświadczeń turystycznych z tego kraju. Konkretnie byłam w Marakeszu i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć -
było SUPER!!
Mieszkańcy bardzo uczynni i uśmiechnięci, jedzenie pyszne, słońce świeci,
piękna przyroda i bardzo bezpiecznie.
Myślę, że jeszcze kiedyś odwiedzę ten kraj, bo jest tego wart!!
Zresztą Sami zobaczcie:
 
 

 
 
 


 

 

 

 
 
 
 

 

 

 
Było egzotycznie, ale fajnie, że wróciłam do domku :)
Ściskam Was serdecznie,
Beata
 
 

 


26 maja 2014

Najpiękniejszy dzień w roku

Wstaję rano i jak zwykle idę do kuchni, 
włączam wodę na kawę i zieloną herbatę dla córki, 
szykuję śniadanko i ... 
nagle wchodzi moja Duśka z pięknym prezentem i 
składa mi życzenia z okazji dnia mamy !




To była chwila wielkiego wzruszenia i pozytywnego zaskoczenia :) :) :)
Prezent był zrobiony przez Duśkę, ale tak niepowtarzalny i wyjątkowy, 
że łzy płynęły mi po polikach jak grochy :)
Dostałam podziękowania za to, że jestem mamą !!!!



Na każdej herbacianej smyczy podziękowania za:








Dzięki takim "DROBIAZGOM" każdego dnia dowiadujemy się
 co tak naprawdę dla naszych dzieci jest ważne, 
jak być dobrą mamą czy tatą. Jak być ich przyjacielem i wsparciem.


I w związku z naszym dniem 

wszystkim mamom życzę wielkich wzruszeń i miłości.




Beata :)


19 maja 2014

Pudełko z różą

 
Tak czasami mam, że muszę zrobić coś innego, coś babskiego :)
Nie jestem wybitna w dekorowaniu przedmiotów decoupage,
ale lubię czasami usiąść przy tych delikatnych serwetkach
i wyciszyć się po całym (wściekłym) tygodniu.
I tak właśnie było w ten weekend.
Zrobiłam pudełko z różą na biżuterię.
Jest trochę podstarzałe (pierwszy raz bawiłam się z patyną),
 trochę romantyczne (przykleiłam na gorący klej bawełnianą koronkę),
zresztą sami zobaczcie:
 





 
 
Mam nadzieję, że nie jest takie ostatnie :)
*
Ponieważ poniedziałek u mnie jest słoneczny to życzę Wam słonecznych najbliższych dni.
Ja jutro wyjeżdżam do kraju, skąd pochodzi danie i naczynie Tadżin.
Będę robiła duuuużżżżoooo zdjęć, bo to bardzo kolorowy kraj.
Mam nadzieję, że wiecie co to za państwo :)
 
Do miłego,
Beata
 
 


12 maja 2014

Deski do serwowania cd.

 
W dechach do serwowania, krojenia itp. zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Po pierwsze- że jest to drewno, po drugie - że wykonane ręcznie!!!
Kocham rzeczy, które są niepowtarzalne, niepospolite i z charakterem :)
Więc co zrobiłam?
Kupiłam dębową deskę, o której pisałam TU .
Urzekła mnie, więc kupiłam dębowe dechy, które czyściliśmy TU .
Potem trochę szlifowania, docierania i olejowania i  .....są .
 


Każda inna, każda w swoim stylu i każda z charakterem.
Widać piękne słoje, sęki i małe, jasne żyłki jakby ktoś w nich mieszkał ?
Zresztą sami zobaczcie, bo moje słowa tego nie opiszą :)












 
 
Na koniec, chcę podziękować za Wasze komentarze,  to takie miłe ...:)
I życzę miłego tygodnia,
 
Beata
 
 
 


5 maja 2014

Koszyk na korki po winie

 
Cały długi weekend bawiłam się z drewnem.
A wyniki tej zabawy oczywiście pokażę w najbliższym czasie,
jednak musiałam zrobić coś innego.
I wpadłam na pomysł, żeby wykorzystać siatkę hodowlaną i
zrobić duuuży koszyk na korki po winie :)
Do tej pory trzymałam je w dużym słoju TU, ale kiedy był mi potrzebny na nalewkę,
musiałam przerzucać korki do innego naczynia.
Można zadać pytanie: Po co zbierać korki po winie?
Sama nie wiem, ale korek sam w sobie jest przyjemnym materiałem.
A jeśli jest ich dużo, to tworzą fajną dekorację.
 


 
Wykorzystałam metalowy drut, siatkę hodowlaną, sznurek do dekoracji i wycięte krążki drewna po ostatnich naszych pracach przy deskach do serwowania (a pisałam o tym TU )
Nic się nie da zmarnować , hihii



 
Dwa krążki nawlekłam na rączkę z podwójnego drutu i związałam sznurkiem z kokardką.
Trochę wygląda dziecinnie, ale chciałam nadać tej siatce jakiejś śmieszności :)






 
Tak samo zrobiłam z brzegiem koszyka.
Poprzeplatałam sznurkiem i "na froncie " zrobiłam kokardę :)




 
Koszyk jest w kształcie plażowego kosza i jest naprawdę bardzo duży.
Mam nadzieję, że dużo wina się poleje zanim zapełnimy go korkami.
I właśnie tak miało być :)
 
Dziękuję za miłe komentarze i słowa,
Życzę miłego tygodnia,
 
Beata
 


1 maja 2014

Pracowity 1 maja :)

Właśnie wróciłam z działeczki, czyli z łona natury i padam z nóg.
Ktoś taki jak ja, siedzący 8h w biurze pięć dni w tygodniu, czasami potrzebuje być albo raczej wypoczywać na łonie przyrody. Było słońce, było ciepło, piękne kwiaty i soczysty trawnik.
A ja co zrobiłam? Razem z moim mężem zabawiłam się w cieślę.
Niestety nie umiem biernie odpoczywać :(
Dorwaliśmy kawałki dębowych desek i do dzieła!


Pamiętacie jak kupiłam dębową deską do serwowania?
Pisałam o tym  TU
 Zakup tej dechy był cudowną inspiracją by sobie zrobić samemu takie cacko :)





I tak się stało. Wycinaliśmy, heblowaliśmy, szlifowaliśmy i są. 
Gładkie deski z fikuśnie wyciętymi  otworami.
Pokażę je w całej okazałości następnym razem, 
ponieważ czekam na zamówiony olej z orzecha włoskiego.
 



 Kiedy my z moim M  usilnie obrabialiśmy  dębowe deski, dzieci doglądały obiadu :)



Te ryby to dorsze złowione przez mojego szwagra. 
Były pyszne! Dzięki bracie mojego męża :)
*
Jutro następny wolny dzień. Jeśli nie będzie padał deszcz jadę na działkę i cdn.....
Muszę coś robić bo się uduszę:) Czy to nie było z jakiejś piosenki? hihi...

Życzę Wam miłego wypoczynku i pięknej pogody,
Beata