24 listopada 2016

Zaczynam dekorować dom


W minioną niedzielę byłam na kiermaszu Mojego Mieszkania w Pałacu Prezydenckim. Byłam z naszymi deskami do serwowania, świecznikami i nowym pomysłem: domkami z drewna. Takie trochę skandynawskie, ale mam do nich słabość. Upiekłam duże, piernikowe serca by spędzić miło czas wśród twórczych osób. Stoiska oblepione były przeróżnymi dekoracjami świątecznymi. Od porcelanowych skrzatów, wyjątkowych stroików i wianków po szyte przytulaki dla dzieci. Cała atmosfera kiermaszu była tak świąteczna, że przyszłam do domu i kombinowałam co by wymyślić nowego w tym roku. Nie chcę typowych dekoracji. Od lat podobają mi się tylko naturalne, świąteczne ozdoby. I tak będzie w tym roku.





Parę szyszek kupiłam, parę przywiozłam z działki. Przydźwigałam do domu modrzewiowe gałęzie. I na dzień dzisiejszy wykombinowałam taką dekorację.

14 listopada 2016

Trzeci patyczak


Fajnie mieć przyjaciół, którzy pamiętają o Tobie. Wiedzą, że kochasz starocia i przy pierwszej lepszej okazji przywożą do Ciebie następnego grata. A tym gratem jest krzesło - patyczak. Jak pamiętacie, a dla tych którzy nie pamiętają przypominam TU , mam już takie dwa. Stoją dumnie w kuchni przy dębowym stole. 




Teraz mam trzeci, który ma na sobie parę starych farb. Do białego i miętowego koloru zdecydowałam, że grafit będzie w sam raz.