20 lutego 2017

Trzy małe stołeczki

Są takie rzeczy z którymi nie chcemy się rozstać. Lubimy stary fotel, zdezelowaną torebkę, czy wytarte dżinsy. I mimo, że wyglądają fatalnie, chcemy je mieć i już. Moja koleżanka ma takie 3 stołeczki. Niby nic szczególnego, ale pochodzą od rodziny i szkoda je wyrzucić. Oczywiście trafiły w moje rączki :) haha... 





Drewno stabilne, więc tylko wyczyściłam. Tapicerka do wymiany.

12 lutego 2017

Nowa wersja krzesła


Moja przygoda z odnawianiem staroci zaczęła się parę lat temu. Czyli 2012 roku. Zawsze odkąd pamiętam chciałam odnawiać, malować bejcować, tylko nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Teraz, po paru latach przygody z blogiem i "renowacją",  mam małe doświadczenie i nie boję się wyzwań. Oczywiście nie kończę na tym i cały czas chcę się uczyć.  Ale zebrało mi się na filozoficzne myśli haha...
To przez to krzesło. Krzesło, które było moim królikiem doświadczalnym na kursie renowacji mebli. Pisałam o tym TU . Od kiedy odnowiłam mebel stał u kuzynki, która miała parę lat. Teraz jest nastolatką. A nastolatki z reguły mają swoje upodobania. Nie chciała pozbyć się krzesełka, chciała tylko odnowić. Nadać mu jakiś młodzieżowy charakter.




Więc ciotka wzięła w swoje rączki i przemalowała na biało. Zostawiła tylko skarpetki i tradycja zmieniła się w nowoczesność :)